[center]Ares był dobermanem, czystej krwi. Mój tata kupił mi go na urodziny. Po dwóch latach zginął pod kołami ciężarówki. Od jego śmierci minęły już 3 lata. Był on moim najwspanialszym psem. Nigdy nie zapomne chwil spędzonych w jego towarzystwie. Tych spacerów, na których zawsze próbował mi sie wyrwać i pogonić jakiegoś psa, czy kota. Mój kochany Aresiku - swpoczywaj wpokoju, nigdy o Tobie nie zapomnimy.
Offline